Doswiadczenia zyciowe, strona 24

Żyjemy w separacji od innych ludzi, może to jest właściwy czas na zaistnienie w naszym życiu sztucznej inteligencji.....najpierw pomalutku w niektórych gałęziach naszego życia, później we wszystkich.....Obecnie mamy kraje, które masowo już używają nowych technologii w oparciu o sztuczną inteligencję....pytanie czy to nam zagraża? To zależy.....przecież oczywistym jest, że ludzie sami sobie zagrażają.....to czy może istnieć zagrożenie od strony robotów.....? Fachowcy, jestem przekonany, że posiadają już pewne obliczenia ryzyka....i znają prawdę.....Jak to będzie się działo? Może już się dzieje, ale ten proces nie jest dla nas widoczny..... to stopniowe wdrażanie nowych rozwiązań to takie mieszanie świata fantazji z rzeczywistym.....wiele przedmiotów, które widzieliśmy na filmach sf , możemy spotkać w codziennym użytkowaniu w chwili obecnej....

Czy mamy jakiś wpływ na to..?..czy możemy zatrzymać postęp cywilizacyjny..?..raczej NIE....to proces, którego nie da się zatrzymać.....to potężna maszyna w ciągłym ruchu.....

Już czerpiemy korzyści ze sztucznej inteligencji, narazie nam w życiu pomaga : przy skomplikowanych obliczeniach, czy też wymagajacych precyzji operacjach medycznych, przy wszelkiego rodzaju stymulacjach jest niezastąpiona.....

Pozostaje nam tylko  się, z nią zaprzyjaźnić i wierzyć w to, że nie ma żadnych w stosunku do nas złych zamiarów....a swoją drogą sztuczni ludzie prezentowani na wszelakich targach nowosci technicznych.....momentami są doskonalsi od ludzi.....

Takie rozwiazania dają wiele do myślenia....światy nauki i fantazji są ze sobą ściśle połączone....mogą nam pomagać i mogą nas przerażać....

Nie bójmy się nowego.....stare już odeszło....to wspomnienia.....a nowe może nam ułatwić życie a nawet je przedłużyć......tylko w jakim celu?.....

Skoro nowy wirus atakuje osoby ze słabą odpornością, musimy zrobić wszystko aby sobie ją zwiększyć....mamy dostepne jeszcze zioła i super warzywa takie jak czosnek czy imbir.....więc teraz w dużej mierze nasza odporność będzie zależeć od nas samych i od tego co bedziemy jeść i pić.....

Ja myślę, że również powinniśmy dużo korzystać ze spacerów, ładnej pogody, oraz musimy uspokoić się emocjonalnie, w jakiś sposób musimy się odstresować.....wówczas nas organizm będzie mógł działać i będzie bardziej odporny na kolejne świństwa, które jeszcze przed nami..... 

Nasza odporność w naszych rękach......

Nic tak człowieka, nie może zmotywować lepiej, niż radość z podjętych trafnie decyzji....przewidywanie tego co może się wydarzyć, nie jest rzeczą łatwą....ale jak się ma przeczucia....to powinno się to uwzględniać podczas decydowania....podam wam przykład: osoba chciała bardzo coś kupić ode mnie, ale przesuwala terminy....kiedy to coś fizycznie kupi....po dwóch razach kiedy przesuwala termin....miałem przeczucie, aby szukać nowego nabywcy....kiedy, go znalazłem ( za większą cenę..), ostatni raz się spytałem tej znajomej, kiedy przyjdzie po ta rzecz....znowu padł termin, za tydzień.......powiedziałem jej, że za tydzień sprzedam komuś innemu jak nie przyjdzie....i tak zrobiłem.....minęło już 3 miesiace.....a znajoma się nie odzywa.....myślę, że podjąłem dobrą decyzję....a ona...no cóż.... 

Około 4 lat temu, pomogłem znajomej ( Litwinka) ubezpieczyć się od wypadku.....pracowała razem ze mną ( byłem jej przełożonym ) i kiedy ja się ubezpieczalem prywatnie, bardzo mała składka miesięczna, ona również postanowiła się ubezpieczyć w tej samej firmie....Ja kontynuuję swoje ubezpieczenie cały czas....jakie było mojej zdziwienie, że ona też....co wiecej, dwa tygodnie temu upadła, przeoczyła 3 schodki, wychodząc z psem na spacer pozna pora....i złamała sobie przedramie......zadzwoniła do mnie abym pomógł jej zrobić kwity i wysłać do ubezpieczenia.....była bardzo wdzięczna za radę.....( 4 lata temu )....Ja zawsze byłem zdania, że od nagłego wypadku trzeba być ubezpieczonym....myślę że dostanie Ona porządne ubezpieczenie.....a przecież pieniędzy, nie jest nigdy za wiele.....tak bezinteresownie radzę mieć jakieś ubezpieczenie tak na wszelki wypadek.....

Każdy z nas jest inny....każdy nawet tego chce, aby być innym....są osoby bardzo skromne i nielubiace wyróżniać się z tłumu....ale mamy też sporą liczbę .....takich co lubią zwracać na siebie uwagę.....lubią być w zainteresowaniu mediów...czerpią z tego korzyści...wiem, że mogę narazic się niektórym srodowiskom.....ale dla mnie noszenie dużych i kolorowych tatuaży , to też taka forma.....demonstracji przez kogoś....czegoś....kolejne to mamy....ubiór....poszarpane przez psa spodnie....są bardzo modne.....( ja uważam inaczej....ale to tylko moje zdanie, moja opinia....) ...fajnie wygląda, ktoś...kto jest ubrany schludnie i z gustem.....ale noszenie poszarpanych ubrań, jakoś mnie nie interesuje.....Rozumiem ( grupy ) czy też (gangi) motocyklowe ....jak się potocznie mówi, w cudzysłowiu......że mają swoje kurtki jako znak rozpoznawczy....to ma sens.....

Przykładów jest masa....ważne że jest coś co nas może wyróżniać.....