Motywacja w codziennym zyciu, strona 12

Pamiętajcie.....że jeżeli czujecie się zmęczeni psychicznie, wyczerpani fizycznie....brak wam sił....to musicie, natychmiastowo znaleźć jakiś cel, który spowoduje napływ nowej energi....poczujecie siłę motywacji....zaczniecie dążyć w kierunku osiągnięcia tego celu....on będzie waszym motywatorem działania....pełna wizualizacja naszego celu, to potężna siła.....na wzbudzenie w nas pracy....na wzbudzenie w nas ogromnych pokładów energi....

Jeżeli nasza dusza potrzebuje szczepionki, bo jest osłabiona....to motywacja do działania jest takim lekiem......wrzucenie się w wir pracy, postępowania zgodnie z planem, jest najlepszą odskocznia od codziennych problemów i lekarstwem.....

Upartość, to coś takiego co może nam pomagać w osiaganiu naszych celów, może też przeszkadzać....tak naprawdę nie wiem na ile można, lub trzeba być upartym....

Należy tu rozgraniczyć , być upartym, a być wytrwałym....można być upartym jak osioł a wytrwałym w dążeniu do celu....to nie jest to samo....

Uparty jak osioł....nikogo się nie słucha, musi zrobić to po swojemu, ma własne zdanie...i będzie uparcie się przy nim trzymać....nawet jeśli później bedzie tego żałować....

Natomiast wytrwałość....to dążenie do celu, nie poddwanie się, pokonywanie przeszkód ....zazwyczaj efektem końcowym jest jego osiągnięcie.....

Mając motywację osiągnięcia czegoś porządnego w życiu....zazwyczaj mamy na celu wolność finansową, nie chcemy całe życie ciężko pracować  ....chcemy później cieszyć się relaksem i odpoczynkiem, poswiecaniem czasu na hobby czy też rodzinę....co może być taką wolnością ? Ile powinno się mieć odlozonych tych pieniędzy? Kto może wiedzieć.?...na pewno w milionach....przecież jest inflacja....przez lata trzeba ją uwzględnić aby się nie przeliczyć....i zostać z niczym....

Za błędy się płaci .....tylko tu idzie o zapewnienie sobie porządnego życia w przyszłości, bez konieczności pracy.....może taki dochód pasywny.?...np. masz małe mieszkanie (dodatkowe) i co miesiąc masz pieniądze z czynszu ....możesz mieć kilka garaży i je wynajmować....kolejny dochód co miesiąc....przykładów jest wiele, należy tylko znaleźć to, co Ci będzie odpowiadać.....trzymanie oszczędności w walutach...? Ryzykowne, ale to wasze pieniadze i wasze decyzje....ja nikogo nie namawiam....

I tak,  każdy tą swoją wolność widzi inaczej....

Tak naprawdę to uczymy się przez całe życie.....ale dopiero zauważamy to w późniejszym okresie życia....na samym początku nauka jest dla nas (nie dla wszystkich) nudnym zajęciem....dopiero po pewnym czasie, metodą prób i błędów.....poprawiamy nasze osiągnięcia, po wyciągnięciu odpowiednich wniosków.....zaczynamy iść naprzód....rozwijamy się.....taka powinna być prawidłowość tego procesu....

Są osoby, które fascynują się nauką....nie mogą bez niej funkcjonować.....dzieki takim osobom mamy nowe odkrycia i techniczne ulepszenia.....wprowadzane inowacje  zmieniają nasze życie na lepsze, łatwiejsze....

Nie jest nic złego w uczeniu się....w probowaniu być lepszym...nie jest to łatwe, ale niestety konieczne......

Przestajesz się uczyć, przestajesz się rozwijać...bardzo łatwo jest wypaść z obiegu, stać się dryfujacym wrakiem na oceanie....bez celu....bez portu, gdzie można by było przybić i uzupełnić zapasy na resztę życia....

Żeby się zmienić.( na lepsze)...należy czuć taką wewnętrzną potrzebę....(.z właściwym podejściem i motywacją), musisz wiedzieć dlaczego potrzebujesz tych zmian.....wówczas dokonasz tego szybciej i będzie Ci łatwiej.....Mówi się łatwo, zmień się......ale to cały proces zmian, dlatego też- nie wszystkim to się udaje.....muszą już zajść czasem , takie niekorzystne dla nas okoliczniosci, które wielokrotnie na nas wymuszają te zmiany......

W wielu przypadkach, zmiany widoczne są dopiero po pewnym czasie, należy być cierpliwym i konsekwentym......

Zmień się......