Motywacja w codziennym zyciu, strona 22

Duzo sie pisze i mówi na temat motywacji ale czy tak naprawde umiesz wytlumaczyc komus co Twoim zdaniem oznacza motywacja , co przez to rozumiesz? Co mozesz osiagnac jesli masz ogromna motywacje a co bedzie jesli jej miec nie bedziesz? Chcialby od Was sie dowiedziec , czym Waszym zdaniem jest motywacja......zachecam do dyskusji na ten temat......

Kolejny dzien pokazuje jak wielu osobom potrzebna jest praca nad wlasna motywacja....kazdego dnia spotykamy sie z wieloma nowymi problemami. Kazdego dnia musimy coś wykonywac i za to na koniec dnia jestesmy rozliczani . Wielokrotnie widzialem osoby , które twierdzily ze nie maja juz sily aby cos zaczynac od poczatku, ze latwiej jest czekac na to co sie wydarzy. Stracily wiare w to , ze maja wplyw na otaczajacy ich swiat . Tak moze i myslisz Ty? Zycie nie jest tylko pasmem samych sukcesow , w zyciu trzeba byc tez gotowym na porazki, trzeba umiec przyjmowac odmowy innych . Trzeba bez konca cos nowego zaczynac i cos innego konczyc. Taka jest prawidlowosc tego ze tak nazwe cyklu. Obecnie masz do dyspozycji wiele mozliwosci nauki i rozwoju , zyjemy w czasach ze nauka jest na wyciagniecie reki , zeby tylko nam sie chcialo.....? No wlasnie....a pozniej obarczamy innych wina za brak sukcesu.....latwiej powiedziec ze to nie my? Latwiej jest sie schowac w żółwiej skorupie i upajac sie zlymi nawykami , ktore do niczego dobrego nie prowadza.....spytalem sie ostatnio mlodego chlopaka przypadkiem podczas romowy...jakie ma plany na przyszlosc.?...odpowiedzial mi ze plany ma wielkie ale narazie to nic mu sie nie chce.....zaczalem mu opowiadac o potędze motywacji......ale czy bedzie to mialo na niego jakis wplyw dowiem sie pewnie za jakis czas......

Pierwsze kroki sa zawsze trudne , tym bardziej ze w temacie prowadzenia bloga , wlasnie zaczynam je stawiac. Bede pisac na temat motywacji i wszystkiego co jest z nia zwiazane , bede zamieszczac wiele treści i zagadnien , ktore chcialbym aby Wam dopomogly w osiagnieciu sukcesu . Sukcesu , ktory osiagnelem w swoim zyciu juz kilkakrotnie a zawdzieczam to swojemu upartemu dazeniu do tego co wczesniej zaplanowalem. Nie jest to latwe ale warto probowac.....to tak jak male dziecko co probuje wstawac i upada....ale dalej probuje...az w koncu zaczyna chodzic....i tak jest ze wszystkim...Ja dzisiaj zaczynam nowy rozdzial ....pisanie bloga i dzielenie sie swoimi doswiadczeniami z tymi co zechca i z tymi co poprzez ciezka prace nad samym soba chca do czegos dojsc w zyciu. Nazwalem bloga "Milioner z przypadku" zeby was sprowokowac do podjecia dzialania , zeby Was zaprosic do odbycia ciekawej przygody , gdzie to Wy bedziecie glownym bohaterem ....tworzcie to razem ze mna....zapraszam.....