Róbmy swoje...
Zaczynając dzień od wymówek....to niezbyt dobra metoda.....możesz zaczynać i kończyć dzień bez żadnych działań....bo.....no i właśnie możesz mieć tysiące wymówek......to takie oszukiwanie samego siebie......albo coś robisz i masz efekty ( cieszą Cię one) , albo uciekasz w leniuchowanie i nie robisz nic, ale zapomnij o efektach, raczej dopadna Cię konsekwencje twojego nieodpowiedzialnego dzialania... ...
Już tak w życiu jest, że jeśli jesteś operatywny i potrafisz sobie ułożyć dzień z korzyścią.dla siebie, to lepiej ten dzień zaczynasz i lepiej go konczysz....po ciężkim dniu, kiedy już wiesz co zrobiłeś, czujesz zadowolenie z wykonanej pracy i cieszą Cię efekty..... Również dodawanie sobie dodatkowych zadań w ciągu dnia, rozkręca nas i pobudza do działania......(motywacja)-aby coś robić tkwi w nas samych i to my musimy ją pobudzać....